PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=3567}

Meandry miłości

A Hazard of Hearts
6,6 720
ocen
6,6 10 1 720
Meandry miłości
powrót do forum filmu Meandry miłości

Wyznaję, iż jestem zdumiona tak wysoką oceną tego filmu. Jego głupoty nie ratuje nawet sama Helena Bonham Carter, cała radość z możliwości obejrzenia filmu kostiumowego ulatuje w obliczu tanich intryg i żenujących zachowań. Było kilka ładnych scen - Serena rzucająca się w ramiona (chyba) Justina czy pędząca konno po terenach posiadłości. Ogólnie jest to dosyć pusta produkcja, śmierdząca Harlequinem.

scarlett672

nie sposób się nie zgodzić. Nawet na youtubie jest wyświetlana w jednym rzędzie z ekranizacjami Harlequinów. Jednak czasem przyjemnie obejrzeć taki zupełnie pusty romans, a jest wiele dużo gorszych i, że tak powiem, bardziej szmatławych romansideł:)
a Helena Bonham Carter czasem przypomina mi upartą kaczuszkę (nie tylko tu, w Lady Jane też. co nie zmienia faktu, że bardzo ją lubię)

assena

sama zastanawiam się nad geniuszem różnych takich gniotów... mam ochotę naśmiewać się pod nosem, a zarazem jest coś przyciągającego w ich modelu miłości

scarlett672

Może to, że są te historie są całkowicie nieprawdopodobne?
A jak się dobrze zastanowić, to ich oglądanie jest tak samo niebezpieczne jak oglądanie filmów porno-chociaż wiemy, że są nieprawdą, w naszą podświadomość wnikają pewne zachowania, których zaczynamy oczekiwać u innych.

ocenił(a) film na 8
scarlett672

To nie jest gniot. Może nierealna bajka, ale z pewnością gniotem nie jest...

ocenił(a) film na 2
angel_falls

gniot gniot, pamietam jak byłam nastolatką i łykałam jak pelikan książki cartlandowej i harlekiny. Teraz nie ejstem w stanie przełknąć, wersja video też jest tragiczna :))))))))))))

scarlett672

Pozwolę się nie zgodzić z tą opinią. Film jest z bodajże 1987roku, oglądałam go w TV 25 lat temu jako nastolatka z wypiekami na twarzy :) . No i nie ukrywam bardzo podobał mi się Lord Vulcan. Nie tak dawno znów obejrzałam film i oczywiście nie wywarł on na mnie już takiego wrażenia. Mogę tylko dodać, że pozostałe filmy na podstawie książek B.Cartland są jeszcze bardziej kiczowate, momentami żenujące, tak jak i cała twórczość Lady Cartland. Gust się zmienia z upływem lat, to co podobało się naszym mamom, babciom, niekoniecznie odpowiada młodszym pokoleniom :)

scarlett672

właśnie zobaczyłam pierwsze pięć minut i stwierdziłam, że dalej się nie da ;d uwielbiam słabe filmy, więc wrócę, tylko bardziej się 'nastawię' lampką wina

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones