Mogę się śmiać nawet przy 7626427734 seansie,
niesamowicie pouczający, bo wiadomo, że Robin bogatym zabierał a oddawał biednym.
Nie załgam, jeśli powiem, że dzięki niemu wyrósł ze mnie dobry człowiek;D
nie no żartuję, ale film naprawdę świetny, choć może łączy mnie z nim jakaś sentymentalna nić i gdyby nie to na dzień dzisiejszy by mi się nie spodobał, kto wie.
Dziękuję Ci tvn7 żeś go dziś wyemitował, rączki całuję i pozdrawiam ;)
Bardzo zachęcający post:). Aż zasiądę dziś przed tv i obejrzę ten film, tym bardziej że lubię takie klimaty.
O tak, niezapomniany film z dzieciństwa. Jak na tamte czasy - rzeczywiście, bardzo przyzwoita robota. Dzisiaj jednak już nieco anachroniczny.