Witaj,
Mam bardzo podobne odczucia jesli chodzi o ten wyjątkowy serial i nie wstydzę się tego chociaz mam 25 lat na karku * Pamietam bardzo dobrze, że jako brzdąc razem z bratem wpatrywałem się co sobotę w czarno-biały ekran telewizoru mojego ukochanego dziadka * Wówczas, chyba podczas pierwszej edycji serialu w polskiej tv -(późne lata 80) - zetknąłem się z czymś co niesposób ująć w kilku słowach... wiedziałem tylko że Robin Hood to ktoś kim chciałem być - Wtedy fenomen - dziś sentyment , w którym odnajduję piekną ideę - własnie dzięki specyficznemu i niezapomnianemu klimatowi serialu * Przez lata wyczekiwałem na powtórkę w tv...okazało się że jest 3 seria z blond-Robinem - za jakiś powtórzyli serial w TV2 potem 1 serię w TVLublin, całośc w RTL7 i znowu TV Lublin. W końcu zdobyłem ścieżkę dżwiękową - dzięki pewnej uroczej dziewczynie (dzięki Natalia :>). Udało mi się też nagrać na vhs serię z Michael'em Praed'em. Jakieś 3 lata temu zdobyłem serial w wersji Divx i nareszcie mogłem się nacieszyc do woli :>.
POZDRAWIAM FANÓW ROS - Nothing's ever forgotten

Super jesteście, że tak pięknie piszecie o tym wspaniałym serialu. Dlatego właśnie podpinam się pod temat "dziękuję", żeby wam za to podziękować. Oglądanie "Robina..." zaliczam do najpiękniejszych chwil dzieciństwa. to była nasza wspólna rodzinna fascynacja - oglądaliśmy zawsze w trójkę - mój tata, ja i siostra. A niecały rok temu, kiedy koleżanka pożyczyła mi płyty, to właśnie ten serial i jego pozytywna energia podtrzymywał mnie na duchu w bardzo trudnych chwilach mojego życia.

Witam wszystkich Nie muszę mówić że ten serial to najlepszy serial pod słońcem każdy z nas to wie. Mam jedno marzenie trzeba mi muzyczkę występującą tu i ówdzie w 3 sezonie. A dokładnie mówiąc w kilku scenach które po krotce opisze.:) 1. scena to 2gi odcinek 3 sezonu sam koniec jak ojciec nowego robina się z nim żegna i w raz z marion odjeżdża , w czasie ich pożegnania leci ta muzyczka, 2. scena to odcinek mam tytuł "the betraial" i leci ta muzyczka tez na samym końcu jak rozmawiają leżąc wieczorem jadącym wozie tam ponoć pierwszy raz sie całują:P sa jeszcze 2 scenki ale już mi sie nie chce pisać.Prawdziwy fan tego serialu powinien sie skumać.Dziwne to jest że ta melodyjka gra tylko pod koniec odcinków hmmm. Mam nagrodę dla tego kto mi wyśle tę mp3ke na meila 240383@wp.pl!!!!!! Nagram i wyśle mu wszystkie odcinki w wersji angielskiej w dobrej wersji tego wyśmienitego serialu więc jest warto powalczyć kto pierwszy ten lepszy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):):):):):):):):):):):):D

Zgadzam się z pozostałymi wypowiedziami, ten serial jest magiczny i ja również mimo że mam 28 lat cały czas bardzo dobrze go wspominam.
Pozdrowienia dla wszystkich fanów!!!!

Zgadzam się z przedmówcami,ten serial to naprawdę coś niepowtarzalnego.
Wracają wspaniałe wspomnienia.

:)
Nie wiem czy jeszcze zaglądasz na to forum ale, ja również dziękuję.... Pięknie to opisałeś. Ja właśnie czuję to samo . Zaszkliły mi się oczy jak czytałam twój wpis. Po latach ściągnęłam sobie ten serial, obejrzałam i zastanawiam się dlaczego tak bardzo ciągnie mnie to tego świata. Tak bym się chciała w nim zatopić. I też chodziłam sobie po lesie jakiś czas temu i wyobrażałam że należę do innego świata. Pięknego świata z Sherwood gdzie żyję z ludźmi na których mogę liczyć, blisko przyrody.... No i doszłam do wniosku że wcale nie dorosłam...:))) mimo właśnie 30tki.Ten magiczny serial wzbudza takie silne emocje. Bardzo się ciesze że po latach mogę z ludźmi powspominać.

Minęło już ponad 12 wiosen od kiedy napisałem ten post życie przez ten czas nauczyło mnie wiele, ale nie straciłem Was z oczu, nie zapomniałem i Wy nie zapomnijcie, bo jest promyk w najciemniejszym miejscu i magia mawetbw takim świecie. Pozdrawiam Was gorąco.

14 wiosen:)

:) Pozdrawiam