Nie dość że Robin wyznaje jakiegoś pogańskiego rogatego bożka Herna, to na dodatek z chrześcijańskiej zakonnicy Morgwyn zrobili idiotkę pragnącą sprowadzić Lucyfera na Ziemię!
Herne to jest parafraza celtyckiego boga Cernunnosa, który był dla ludów przedchrześcijańskich bogiem - ojcem. Ze względu na swój rogaty wizerunek został później utozsamiony z Lucyferem, ale ja bym go raczej określiła jako "Boga dla ubogich" - zeby go wyznawać nie trzeba pieniędzy i pośrednictwa innych, takiego, który nie sprzedaje odpustów, nie otacza się bogactwem - którego świątynią jest po prostu las, a nie pozłacana budowla..
No z tą zakonnicą to trochę przegięli - mogli przecież zamiast niej dać jakaś szlachciankę, ale wyraźnie chodziło o prowokację i pokazanie ludzi w habitach jako tych, którzy nie zawsze są tacy, jak powinni - mnie to zasmuca, ale samo stwierdzenie faktu nie obraża mnie.
Warto zauważyć, że w średniowiecznych balladach o Robinie duchowni byli nadzwyczaj często stawiani na pozycji ludzi naprawdę złych i niegodziwych, a że serial mocno się na tej tradycji opiera, nie widzę w tym nic dziwnego. Nie razi mnie ten wybór postaci, a moim zdaniem nadaje to opowieści dodatkowo mrocznego klimatu, więc ode mnie należy się za to plus. Z drugiej strony, w serialu pojawia się też parę pozytywnych postaci duchownych, z tym, że głównie w trzeciej serii. Równowaga zostaje więc zachowana i uważam, że nie ma nic złego w pokazaniu, że dobro i zło to cechy jednostek, nie ogółu, niezależnie od tego, z jaką klasą społeczną mamy do czynienia.
Uważam, że należy też zacząć odróżniać poprawność polityczną od hipokryzji i nauczyć się dystansu do własnych poglądów, bo niedługo nie będzie się dało opowiedzieć już żadnej historii, żeby nie urazić czyichś uczuć. Bo taka np. szlachta wspomniana w poprzednim poście też mogłaby poczuć się urażona, czyż nie?
Dopowiem jeszcze. Wydaje mi się, że utozsamianie Cernunnosa i bóstw pogańskich ze złymi duchami jest poważnym nadużyciem - to znaczy rozumiem, że aby wprowadzić nową wiarę należało w sposób bezwzględny tępić inne wyobrażenia bóstwa, ale w rzeczywistości ludy przedchrześcijańskie nie grzeszyły modląc się przykładowo do Cernunnosa, a przywłaszczenie tej postaci przez satanistów jest bezpodstawne - jeśli rogi (a właściwie poroże) ma być dowodem na demoniczne pochodzenie to proponuję im przypomnieć sobie legendę o św. Hubercie - myśliwym. Nawet słowo "demon" pierwotnie (słowotwórczo) oznacza jedynie istotę nadprzyrodzoną - słowo pochodzi z greki i od niego pochodzi łacińskie "deus".
Tolkien zawodowo badał te sprawy i doszedł do wniosku, że ludy przedchrześcijańskie po prostu modliły się do aniołów, a nie boga - stąd wielobóstwo. Nie wpadałabym, więc w panikę z powodu występowania jakiegoś bożka w filmie. O wiele niebezpieczniejsze wydaje mi się łączenie poglądów religijnych np. chrześcijaństwa z reikarnacją.
Wtedy kościół to w większości były same świry, palące ludzi o innych przekonaniach na stosie. Także czemu pokazywać ich w jasnym świetle?
A do założyciela tematu: obraża Cię? To nie oglądaj.
Nie widzę nic złego w fizycznej likwidacji przeciwników chrześcijaństwa, dziś przydałyby się podobne działania, oj przydałyby się! Wychodzono z założenia że człowiek nie powinien mieć innych przekonań niż chrześcijańskie, bo z Bogiem się nie dyskutuje.
Ja też nie widzę nic złego w likwidacji chrześcijaństwa pchają się wszędzie gdzie się ich prosi,i nie prosi i nawracają na siłę,a tych co stawiają opór tępić tylko potrafią.Tak zresztą jest z każdą religią pochodzącą od Żydów z judaizmem włącznie(judaizm-chrześcijaństwo-islam siebie warte i w zasadzie bez różnicy ).Religie dla morderców i innych dewiatów dobre są ot co.
@hagan, zastanów się co piszesz. Twoja wypowiedź nadaje się do ścigania Cię z urzędu. Nawet jeżeli to tylko prowokacja. A jeżeli na prawdę słyszysz głos Boga, z którym się nie dyskutuje, to już czas na kurację pod okiem psychiatry.
Hagan myślałem że jesteś prowokatorem, ale ty jesteś tylko zwyczajnie po ludzku pier....nięty.
Hehe. No tak, kościół tamtych czasów w większości nie miał absolutnie nic wspólnego z Chrystusem. To raz. Dwa, wyznawanie tego bożka nie wiązało się ze sterczeniem w katolickich świątyniach i dawaniem datków na kościół, wiązało się za to z mrocznymi, szalonymi barbarzyńskimi rytuałami. Często krwawymi i bezlitosnymi. Z deszczu pod rynnę. Jedno mnie tylko drażni. W kinie postać chrześcijanina to zawsze wariat, wilk w owczej skórze, dewiant, zboczeniec albo zwyczajnie satanista. Stereotyp jak z czarnymi gangsterami albo japońskimi turystami.
to idż się wyrycz do poduszki i odreaguj ten stres żeby ci nie została trauma jakas bo będziesz chodził po psychologach biedaku
W tamtych czasach kościół katolicki był tak zdeprawowany że w porównaniu do dzisiaj to jest wręcz święty,a uczuć religijnych moich nie obraża,zaś prowokacja marna.
Mieszko 1 również wprowadził chrześcijaństwo aby scalić polskie plemiona i nie zrobił tego wcale dlatego że był świętobliwy.Film pokazuje kler takim jakim zawsze był naprawdę w większości przypadków w tamtym okresie.
I tu mamy klasyczny przykład działania na krótką metę i bez przewidywania.
Gość chciał dobrze.
I teraz się użeramy z czarnymi już prawie 1050 lat ;-)
I potem już wysługując się Chrystusem można było mordować,palić na stosie,grabić i zdobywać nowę terytoria bo powód już był znaleziony.Walka z niewiernymi przy aprobacie Watykanu.
Do założyciel tematu: ja jestem moherem i nie widzę nic złego w tym synkretyzmie. Pogaństwo nie oznacza kultu zła.
Do reszty:
"pokojowi" buddyści wyrżnęli cały naród Czampów w XIV wieku, nadziali na pal swojego króla w Tybecie, dzięki buddymowi Kałmucy stali się wrogami innych wyznań. Polecam poczytać "Tenochtitlan 1521", krótką książeczkę o podboju Meksyku przez Corteza. Autor jest po stronie Indian ale rzetelnie opisuje jak wyglądał naprawdę "krwawy podbój". To oczywiście chrześcijanie wyrywali serca, jedli ludzi, składali zwierzęta w ofierze.
To także rzadko jest zauważane, ale sam Robin wystylizowany jest na Chrystusa - te wieczerze z "komunią" ;-) z wina. Męczeńska śmierć. Nie jest to typowy serial ewangelizacyjny, ale przypomina trochę styl tolkienowski. Mnie np. bardzo irytuje to wybielanie angielskich morderców walczących w Normandii, ale od biedy mogę im to wybaczyć - usprawiedliwiają swoją przegraną w Wojnie Stuletniej :-)
Uczucia religijne? Kościół był i nadal jest zakłamany. A jeśli coś komuś przeszkadza, to nie powinien oglądać.
Dzięki za komplement na wstępie ;) No więc religia chrześcijańska skupia się głównie na duchownych, bez których żadna dusza nie będzie zbawiona. Są niezbędnymi pośrednikami, ale oni kuleją. Duchowni zamiast modlić się i pomagać wolą się napić wina, szaleć na drodze omal nie zabijając krowy i dając dwuznaczne komentarze na pogrzebie, bo ktoś nie chodził do kościoła. Czyli są zakłamani, stwarzają pozory. Nie są wiarygodni. Więc jakby się zastanowić, to religia chrześcijańska istnieje już tylko w Waszych głowach.
Brawo towarzyszu, nareszcie wiem, dlaczego twoi znajomi strzelali nam w tył głowy.
" religia chrześcijańska skupia się głównie na duchownych, bez których żadna dusza nie będzie zbawiona"
A na świeckich i tym, jak postępują, już nie?
"Są niezbędnymi pośrednikami, ale oni kuleją"
Nie bardziej niż marksizm, leninizm i anarchoweganizm.
"Duchowni zamiast modlić się i pomagać wolą się napić wina"
hahahahahaha
"szaleć na drodze omal nie zabijając krowy i dając dwuznaczne komentarze na pogrzebie, bo ktoś nie chodził do kościoła"
Aha, miałeś złe doświadczenia w dzieciństwie. Współczuję. Na ostatnie zdanie masz odp na początku.
I właśnie tzw. duchowni nie powinni się mieszać w politykę... Kto powiedział, że `moi przyjaciele` nie wierzyli w Boga? Zapoznaj się lepiej z tematem. Poza tym dlaczego ktoś miałby mnie ograniczać? Albo po prostu wyciągać kasę, bo ksiądz chce sobie kupić samochód, żeby raz w tygodniu przejechać 10 km w dwie strony... A co do moich złych doświadczeń w dzieciństwie, to widać, .że nie masz w sobie wrażliwości do zwierząt. Jak i cały kościół. Skoro zakazuje aborcji, to dlaczego nie zakaże jedzenia cielęciny - to też są jeszcze dzieci. Ogółem jedna wielka paranoja i nic poza tym. Wniosek jest tylko jeden - satanizm to najlepsza religia na świecie...